Służby idą po Banasia
Śledztwo w sprawie majątku prezesa NIK może uderzyć w jego syna. Czy Marian Banaś idzie na wojnę z władzą?
W środowym „Business Insiderze" Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli, mocno i krytycznie ocenił rządy PiS. Skrytykował ich strategiczne inwestycje, nierozliczanie swoich afer. Z kolei swoje kłopoty dotyczące majątku, co wykryło CBA, Marian Banaś przypisał „prowokacji służb", za którą odpowiada od pięciu lat minister Mariusz Kamiński.
Punktowanie afer
Mówiąc o rzekomej „prowokacji służb", Marian Banaś grzmiał: „Ci, którzy dali na to zlecenie, doskonale wiedzą, o czym mówię. Prawdziwe afery są w zupełnie innym miejscu, w kasie CBA, na budowie elektrowni w Ostrołęce, w GetBacku czy SKOK Wołomin i wielu innych kontrolach" – mówił w wywiadzie Banaś. I zaznaczał: „Dzisiaj buduje się narrację przykrywania prawdziwych afer innymi sprawami, żeby winni uniknęli odpowiedzialności. Na poziomie politycznym nikt za nic nie odpowiada. To między innymi jeden z głównych powodów fikcyjności państwa, takiego państwa na niby" – atakował prezes NIK.
Czytaj także:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta