Trudna droga do elektromobilności
Decyzja o warunkach dopłat do elektryków ma zapaść na przełomie maja i czerwca. Już wiadomo, że będą kolejne przywileje dla jeżdżących e-autami.
Do końca kwietnia zarejestrowano 22 291 samochodów osobowych z napędem elektrycznym, ale niemal połowa z nich to hybrydy. Zainteresowanie autami na baterie jednak rośnie. Przez pierwsze trzy miesiące bieżącego roku – jak wynika z wyliczeń Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, zarejestrowano ich o 107 proc. więcej niż w tym samym czasie ubiegłego roku. Przybywa też chętnych na elektryczne motorowery i motocykle. Liczby więc wypadają optymistycznie, zwłaszcza jeżeli chodzi o dynamikę. Atrakcyjnie wyglądające wyliczenia to jednak nie wszystko. Auta są coraz droższe, a system dopłat do nich będzie znany najwcześniej na przełomie maja i czerwca.
W ubiegłym roku wniosek o dopłatę do e-auta do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej złożyło tylko ok. 400 osób. To mało. Dopłata też była niewielka – wynosiła maksymalnie 18,75 tys. zł i nie więcej niż 15 proc. ceny samochodu. Pilotażowy program „Zielony samochód" się więc nie sprawdził i wymaga uatrakcyjnienia, a na nowy rynek wciąż czeka.
Dodatkowe bonusy
Dotacje to jednak niejedyne korzyści związane z poruszaniem się elektrykiem. Są też bonusy, a będzie ich więcej. Dotychczas przywilejami są: możliwość jazdy buspasami, co przyspiesza poruszanie się po mieście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta