Biden przewodzi zielonej rewolucji
Prezydent ogłosi na czwartkowym spotkaniu 40 przywódców świata redukcję o połowę emisji CO2 przez USA. To dwa razy tyle, ile chciał Obama.
Chyba w żadnym obszarze zwrot w polityce obecnej amerykańskiej administracji w stosunku do poprzedniej nie jest większy. Podczas gdy Donald Trump wyprowadził kraj z porozumienia paryskiego, którego celem jest ograniczenie do 1,5 stopnia Celsjusza średniej temperatury na Ziemi w stosunku do czasów sprzed rewolucji przemysłowej, Biden nie tylko powrócił do umowy, ale chce, aby Ameryka dawała przykład innym.
Cele bardziej i mniej ambitne
Podpisując się w 2015 r. we francuskiej stolicy pod porozumieniem, Obama obiecał, że do 2025 r. emisja dwutlenku węgla przez USA zmniejszy się o 26–28 proc. wobec 2005 r. Biden podbija tę stawkę do 50 proc. w 2030 r. To ma być częścią radykalnej przebudowy amerykańskiej gospodarki za pomocą przyjaznych dla środowiska technologii. Wielki biznes widzi w tym możliwość zarobienia dużych pieniędzy: w ub. tygodniu pod listem do prezydenta w tej sprawie podpisali się prezesi 300 czołowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta