Polityczna żonglerka fotelami prezesów
Chociaż już dawno zmiana prezesa spółki Skarbu Państwa nie wywołała tak dużych emocji jak rezygnacja prezesa PKO BP Zbigniewa Jagiełły, to od początku tego roku z posadą rozstało się też sześciu innych szefów dużych państwowych firm. W rezultacie nasz barometr mierzący kadrowe roszady w 42 spółkach SP wiosną, wraz ze wzrostem politycznych napięć, znów przyspieszył.
Kandydat na nowego prezesa PKO BP musi mieć wsparcie polityczne i zaufanie Jarosława Kaczyńskiego. Niezbędne jest też doświadczenie w bankowości, by uzyskać akceptację od Komisji Nadzoru Finansowego. Warunki te spełniają m.in. wiceprezesi PKO BP Jan Emeryk Rościszewski i Mieczysław Król. Warunek polityczny spełniać może Maks Kraczkowski, ale ma dużo mniejsze doświadczenie. Na giełdzie nazwisk wymienia się też Jerzego Kwiecińskiego, byłego ministra inwestycji i rozwoju oraz finansów, który jest teraz wiceprezesem Pekao. —a.b., m.r.