Biden chce bilionami zasilić najbiedniejszych
Prezydent USA zamierza mocno zainwestować we wsparcie klasy średniej i niższej, inwestycje w infrastrukturę, ochronę klimatu i edukację. Krytycy obawiają się inflacji.
Pierwszy projekt budżetu Joe Bidena opiewa na 6 bilionów dolarów i obejmuje najbardziej ambitne propozycje, w tym inwestycje w infrastrukturę i rynek pracy opiewające na 2,3 biliona dolarów, 1,8 biliona ma iść na pomoc rodzinom, a 1,5 biliona na pracę federalnych agencji. W sumie do 2031 r. projekt zakłada wydatki w wysokości ponad 8 bilionów dolarów, ale też rekordowy deficyt ponad 1,3 biliona. Jak nigdy od czasów II wojny światowej, w ciągu dekady dług krajowy ma rosnąć do 117 proc. PKB w 2031 r., by potem zacząć spadać.
Nagrodą ma być stabilny rozwój gospodarki. – Ten projekt to sposób na stabilny, trwały wzrost gospodarczy oraz wspólny dobrobyt. Zapewni nam silną gospodarkę teraz i przez kolejne dekady – powiedziała Shalanda Young, pełniąca w Białym Domu obowiązki dyrektora ds. budżetu.
Bogaci biednym
Plan wydatków zakłada inwestycje w infrastrukturę mające na względzie ochronę środowiska, ale też zwiększenie pomocy socjalnej. Tu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta