Thomas Tuchel to brzmi dumnie
Chelsea w ostatniej dekadzie wygrała cztery finały europejskich pucharów. W sobotę po raz drugi podbiła Ligę Mistrzów, pokonując w Porto 1:0 Manchester City.
Kilka miesięcy temu w taki scenariusz nikt by nie uwierzył. Można zaryzykować stwierdzenie, że takiego sukcesu nie spodziewał się nawet Roman Abramowicz.
Rosyjski miliarder nie należy do ludzi cierpliwych. Kiedy pod koniec stycznia zwalniał Franka Lamparda, być może po cichu liczył, że historia zatoczy koło i kolejny trener zatrudniony w trakcie sezonu da mu puchar Ligi Mistrzów. Ale to, co zrobił Thomas Tuchel, przerosło chyba jego wyobrażenia.
Roberto di Matteo, który prowadził Chelsea do triumfu w 2012 roku, był wcześniej asystentem Andre Villasa-Boasa, poza tym grał w Londynie i znał klubowe środowisko. Tuchel przybywał do nowego kraju i choć przyjeżdżał jako...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta