Zakup auta nie musi być grą w ruletkę
Rynek samochodów używanych od lat staje się coraz bardziej transparentny, ale pandemia koronawirusa wyhamowała zmiany, a nawet odwróciła trend. Na rynku trudniej o ofertę z wiarygodnym numerem VIN. Kupujący częściej sprawdzają historię auta. Powinni też jednak uważnie czytać umowy i walczyć o swoje prawa.
Przed zakupem auta z drugiej ręki należy sprawdzić jego historię po numerze VIN oraz datę pierwszej i kolejnych rejestracji, a także dokładnie przeczytać umowę – radzili eksperci podczas debaty „Zakup samochodu używanego, czyli co musi wiedzieć współczesny konsument". – Rynek aut używanych kwitnie, pojawiają się nawet opinie, że kwitnie zbyt mocno. Sprowadzamy bowiem mnóstwo aut starych, niebezpiecznych i mało ekologicznych. Jak ten rynek zmienił się przez ostatnie 1,5 roku pandemii? – pytał redaktor „Rzeczpospolitej" Marcin Piasecki.
Mniej aut, wyższe ceny
– Od czerwca 2020 r. ten rynek nieustannie rośnie i obecnie jest aż o 12 proc. większy – mówiła Agnieszka Czajka, General Manager w Otomoto. – Podczas pandemii odwróciliśmy się od transportu publicznego i coraz częściej sięgamy po samochody osobowe, które dają nam poczucie bezpieczeństwa. Jednocześnie pandemia spowodowała duże turbulencje na rynku samochodów nowych, który zmalał rok do roku o blisko 20 proc., a w niektórych krajach UE nawet o blisko 30 proc., i dotychczasowy cykl życia samochodów uległ zaburzeniu. Ponieważ samochody nowe wypychają na rynek używane, obecne dysproporcje spowodowały, że brakuje również aut używanych – tłumaczyła. Jak dodała, znacząco zmniejszył się także import samochodów. – Polska w 60 proc. pozyskuje samochody...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta