Dżihadyści nadal groźni
Samozwańczy kalifat ISIS już nie istnieje, ale kilkadziesiąt państw zastanawia się, jak uporać się z jego spuścizną.
Ostatni bastion dżihadystów Baghuz w Syrii został zdobyty dwa lata temu. Cztery lata temu padł Mosul w Iraku, największe miasto kontrolowane przez potężną swego czasu organizację. Nie oznacza, to że po ISIS nie ma już śladu. Wręcz przeciwnie. Islamistyczne organizacje terroryzują wiele społeczeństw w Afryce. W Mozambiku, Mali, Burkina Faso czarna flaga upadłego państwa islamskiego budzi nadal grozę. W Nigerii Boko Haram ma na koncie kilkadziesiąt tysięcy ofiar i miliony uchodźców.
Zagrożony Irak
Na Bliskim Wschodzie działają nadal niedobitki potężnej niegdyś armii samozwańczego kalifa Abu Bakra al-Baghdadiego. Ich dziełem są liczne zamachy terrorystyczne w Iraku i Afganistanie. W takich warunkach nie może być mowy o rozwiązaniu globalnej koalicji, której przedstawiciele spotkali się właśnie w Rzymie. Po raz pierwszy osobiście od dwóch lat. W czasach epidemii obradowano zdalnie.
– Chodzi o zwalczanie działających jeszcze komórek ISIS w Iraku oraz o ocenę sytuacji w Afryce – oświadczył przed poniedziałkowym spotkaniem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta