Pogrążona w kryzysie PGE stawia polityków do pionu
Śmiałe komentarze koncernu w mediach społecznościowych to celowa polityka komunikacyjna. – Państwowa spółka nie może być rzecznikiem linii partii rządzącej – alarmuje były szef PGE.
We wtorek w Pradze rozpocznie się kolejna tura negocjacji w sprawie przyszłości należącej do Polskiej Grupy Energetycznej kopalni węgla brunatnego Turów. Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał zatrzymanie działalności odkrywki do momentu rozpatrzenia pozwu Czechów przeciwko Polsce. Nasi sąsiedzi skarżą się na niszczący wpływ kopalni na ich ujęcia wody pitnej. Przedłużający się spór rodzi coraz więcej konfliktów, zarówno wśród lokalnych społeczności przy polsko-czeskiej granicy, jak i wśród polityków. Niespotykaną jak dotąd taktyką komunikacyjną wykazuje się PGE, która włączyła się w polityczne połajanki na Twitterze.
Odważne wpisy
„Opozycja gra interesem Polski w sprawie Turowa. Opozycja uderza w ministrów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta