Wątpliwości wobec asysty dla gen. Zdzisława Rozbickiego
„Rzeczpospolita" dotarła do akt generała, którego wojsko pożegnało jak bohatera. W stanie wojennym był chwalony za „prawidłową postawę" i działalność propagandową.
Orkiestra grająca marsze żałobne, kompania honorowa z pocztem sztandarowym i żołnierz trzymający poduszkę z odznakami orderów – w takiej oprawie chowano 9 czerwca we Wrocławiu gen. Zdzisława Rozbickiego.
Przed tygodniem poinformowaliśmy, że wojsko przyznało honorową asystę na pogrzeb, choć gen. Rozbicki, który z wojska odszedł w 1991 roku, przez niemal cały PRL był oficerem politycznym, specjalizującym się w propagandzie. Np. w stanie wojennym był zastępcą szefa Zarządu Propagandy i Agitacji Głównego Zarządu Politycznego WP, a dodatkowo stał na czele zespołu operacyjnego ds. propagandy. Pod koniec kariery był członkiem Komitetu Centralnego PZPR, a po przejściu w stan spoczynku publikował książki w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta