Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Spór, który wcale się nie skończył

31 lipca 2021 | Plus Minus | Tomasz P. Terlikowski
autor zdjęcia: Filippo Monteforte
źródło: AFP

Decyzje Franciszka dotyczące ograniczenia możliwości sprawowania mszy świętej trydenckiej ani nie zakończą sporów o liturgię, ani nie przywrócą jedności w Kościele. Tej dyskusji nie da się bowiem zamknąć odgórnymi nakazami.

Jak to niestety bywa z decyzjami papieża Franciszka, Motu proprio (list papieski o charakterze dekretu) zatytułowany „Traditionis custodes" (z łac. „Opiekunowie tradycji") głęboko podzielił Kościół. Z jednej strony – tej tradycyjnej – widać rozgoryczenie, żal i poczucie odrzucenia przez Kościół, a niekiedy także wściekłość i niechęć. Z drugiej – nazwijmy ją progresywną – zadowolenie i z trudem ukrywaną satysfakcję, że ktoś wreszcie przytarł nosa wiecznie niezadowolonym „tradsom", odrzucającym jedynie słuszne i konieczne reformy Soboru Watykańskiego II z lat 60. XX wieku.

Głęboki podział widać także wśród biskupów, bowiem jedni – np. wielu biskupów francuskich i część amerykańskich – nie zmienili nic i wydali oświadczenia wspierające tradycyjne wspólnoty na terenie swoich diecezji, podtrzymując status quo. Inni natomiast – w tym pewna część polskich hierarchów – niemal natychmiast zawiesili celebracje mszy świętych w tradycyjnym rycie, uznawszy, że nawet kapłani, którzy już sprawowali takie msze, dalej robić tego nie będą mogli. Do tego zapowiedzieli powołanie, zgodnie z literą nowych rozstrzygnięć papieskich, „kontrolerów", którzy od teraz będą weryfikować, czy we wspólnotach tradycyjnych z odpowiednim entuzjazmem podchodzi się do zmian proponowanych przez papieża oraz posoborowego Magisterium Kościoła.

Według intencji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12027

Wydanie: 12027

Zamów abonament