Każda firma będzie musiała chronić sygnalistów

Przedsiębiorstwa zatrudniające więcej niż 249 osób muszą mieć wewnętrzne kanały zgłoszeń nadużyć prawa już od 17 grudnia br. Ale ochronę sygnalistów muszą zapewnić od tego dnia również mniejsi pracodawcy.

Grudzień zbliża się wielkimi krokami, a polskich przepisów dotyczących ochrony sygnalistów nadal nie ma. Pojawia się pytanie, w jaki sposób przedsiębiorcy mają się przygotować do nowych obowiązków związanych z regulacjami unijnymi. To ostatni dzwonek na przystąpienie do przygotowania i wdrożenia procedur.

Nie znamy jeszcze przepisów krajowych, ale ogólne

reguły ustanawiające pewne minimum, gdy chodzi o ochronę sygnalistów, są znane już od niemal dwóch lat. Wynikają one z Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii (dalej: Dyrektywa). Celem Dyrektywy, wskazanym w art. 1, jest: „poprawa egzekwowania prawa i polityk Unii poprzez ustanowienie wspólnych minimalnych norm". 4 października br. opublikowane zostały założenia do projektu ustawy mającej na celu wdrożenie Dyrektywy.

Dziś już wiemy, jakie będzie minimum. Mamy zatem istotną wskazówkę, czego można się spodziewać po przepisach krajowych. Wprawdzie Dyrektywa pozostawia ustawodawcom państw członkowskich pewną swobodę w zakresie regulacji dotyczących ochrony sygnalistów, ale dotyczy to głównie sytuacji, w których chcieliby ją rozszerzyć lub przyznać im dodatkowe uprawnienia. Przepisy krajowe nie mogą natomiast stawiać osób w...