Szef może surowo potraktować nieusprawiedliwioną nieobecność
Nawet jednorazowa nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy – w zależności od okoliczności konkretnego przypadku – może stanowić ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.
Czy nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy może stanowić przyczynę zwolnienia dyscyplinarnego? Czy samowolne opuszczenie przez pracownika stanowiska pracy może uzasadniać rozwiązanie z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika? Czy nieobecność w pracy bez oczekiwania na decyzję o udzieleniu przez pracodawcę urlopu jest nieobecnością nieusprawiedliwioną?
Obowiązek zgłoszenia
O przyczynie nieobecności w pracy pracownik ma obowiązek zawiadomić pracodawcę w sposób przewidziany w rozporządzeniu ministra pracy i polityki społecznej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 1632 ze zm.). Zgodnie z § 2 ust. 1–3 rozporządzenia, pracownik powinien z własnej inicjatywy (osobiście lub za pośrednictwem osoby trzeciej), w sposób wiarygodny i bez nieuzasadnionej zwłoki powiadomić pracodawcę o przyczynie i przewidywanym okresie trwania swojej nieobecności w pracy. Niedopełnienie tego obowiązku jest uchybieniem pracowniczym, które przy uwzględnieniu okoliczności konkretnego przypadku może uzasadniać zastosowanie przez pracodawcę kary porządkowej (art. 108 i n. kodeksu pracy), wypowiedzenie umowy o pracę przez pracodawcę, a nawet rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (tzw. zwolnienie dyscyplinarne) w związku z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta