Minister, symbol schyłku
Łukasz Mejza: „Jestem politykiem, na którym, mówiąc kolokwialnie, wisi rząd. Właściwie to ten rząd Zjednoczonej Prawicy uratowałem, więc jestem do tego przygotowany, że będą we mnie strzelać, że będą kłamać, że będą najeżdżać na moją rodzinę, na moich bliskich. Normalna sprawa. Dalej robię swoje i głupotami się nie przejmuję. Po prostu będę wyjaśniał to w sądzie po kolei".
Tak wiceminister sportu komentował kilkanaście dni temu bardzo dobrze udokumentowane przez dziennikarzy Wirtualnej Polski zarzuty, że w pandemii dorobił się, sprzedając samorządom z wysoką marżą nieposiadające atestów maseczki, przekonanym, że kupują je prosto od polskiego „wiodącego producenta maseczek" – jak reklamował swoją fikcyjną fabrykę obrotny polityk. Gdy dziennikarze ujawnili sprawę, partia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta