Polak w przestrzennym chaosie. Co nam przeszkadza?
Największym problemem dla mieszkańców miast i obszarów podmiejskich jest mała dostępność miejsc parkingowych. Co jeszcze nam przeszkadza?
Roczne ekonomiczne koszty chaosu przestrzennego, a więc rozproszonej, niekontrolowanej zabudowy, to co najmniej 84,3 mld zł – podaje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Wiąże się to m.in. z koniecznością obsługi transportowej takiej rozproszonej zabudowy czy inwestycjami w niezbędną infrastrukturę. O ekonomicznych skutkach tego chaosu pisaliśmy w środowej „Rzeczpospolitej".
Czy chaos ten daje się we znaki Polakom? Z badania PIE (zrealizowanego na przełomie sierpnia i września 2021 r. metodą wywiadu internetowego na próbie 2 tys. mieszkańców miast i obszarów podmiejskich) wynika, że większość Polaków pozytywnie ocenia „dostępność przestrzenną" własnych miejsc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta