Lotos a unijny Zielony Ład
Transformacja energetyczna to największe od budowy gospodarki rynkowej wyzwanie dla polskiego biznesu i społeczeństwa. Wymaga konsensusu i odpolitycznienia.
Lektura komentarza europosła Janusza Lewandowskiego o „rozbiorze" Lotosu i „kolonizacji" Pomorza („Rzeczpospolita", 19.01.2022 r.) przyprawia o smutek. Nie dlatego, że prezentowane tezy mają pokrycie w rzeczywistości – bo nie mają – ale dlatego, że reprezentujący bądź co bądź Polskę i Polaków europosłowie sami nie wiedzą, za czym podnoszą ręce.
Janusz Lewandowski jednego dnia głosuje za radykalnymi zmianami w europejskiej energetyce, a drugiego sprzeciwia się przekształceniom, które pozwalają te rekomendacje wdrożyć. W kontekście unijnej polityki klimatycznej Lotos musi się zmienić, ponieważ dzisiaj zajmuje się przetwarzaniem paliw kopalnych, za odejściem od których europoseł entuzjastycznie się opowiada.
Słychać chichot historii. Janusz Lewandowski był przez wielu krytykowany za kontrowersyjne decyzje reprywatyzacyjne. Zwolennicy szybkiej i totalnej reprywatyzacji szydzili z nostalgii za wielkimi zakładami, sceptykom przypinali łatkę wsteczników i ignorantów. Przypominali, że trzeba „z żywymi naprzód iść", niezależnie jakim kosztem. Teraz, po 30 latach, polityk PO używa słowo w słowo argumentacji, którą on i jego koledzy niemiłosiernie wyśmiewali.
Przypomina, jak budowano potęgę Lotosu, jak Lotos swoim potencjałem wzmacniał Pomorze, jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta