Amerykanie szykują odsiecz
Władimir Putin żąda ewakuacji wojsk alianckich ze wschodniej flanki NATO. Ale Biały Dom zapowiada coś odwrotnego.
„New York Times" ujawnił, że w weekend prezydent USA Joe Biden omawiał plan wzmocnienia obecności wojskowej w Europie Środkowej, w tym w Polsce. Decyzję w tej sprawie ma podjąć na dniach. Mowa o 1–5 tys. żołnierzy, ale też samolotach bojowych, okrętach i ciężkim uzbrojeniu. Dodatkowe siły miałyby z pewnością się pojawić w naszym regionie po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę, ale być może wcześniej.
Amerykańska inicjatywa to sygnał, że negocjacje dyplomatyczne z Moskwą zabrnęły donikąd. Jedno z dwóch głównych, obok gwarancji, że Ukraina nigdy nie znajdzie się w NATO, żądań Putina polega na wycofaniu sił alianckich z krajów, które przystąpiły do NATO po 1997 r. Innym sygnałem, że wojna może być już bardzo blisko, jest częściowa ewakuacja z Kijowa amerykańskiego i brytyjskiego personelu dyplomatycznego.
Jednak brytyjski premier Boris Johnson ostrzegł Kreml, że jeśli zdecyduje się na atak na Ukrainę, natrafi na twardy opór. – To będzie druga Czeczenia – ostrzegł szef rządu Wielkiej Brytanii.