Armia zastygła w błocie poligonów
Lustrzane odbicie rosyjsko-białoruskich manewrów: ukraińska armia zaczyna w czwartek swoje ćwiczenia wzdłuż białoruskiej granicy. Ale na innych odcinkach granicy panuje cisza.
„Wódka, błoto" – piszą rosyjscy żołnierze w sieciach społecznościowych o tym, jak wygląda ich życie w namiotach rozmieszczonych na poligonach wzdłuż granicy Ukrainy.
„Rosja nie przerzuciła żadnych dodatkowych, znaczących sił w ciągu ostatniego tygodnia. Wyjątkiem jest Białoruś. Wojska nie zbliżają się bezpośrednio do samej granicy. A to znaczy, że po otrzymaniu rozkazu ataku rosyjskie siły lądowe będą potrzebowały czasu, by podejść na pozycje. (...) A my będziemy mieli 7–10 dni na reakcję" – sądzi ukraiński ekspert wojskowy Jurij Butusow.
Podobne jest oficjalne stanowisko Kijowa. – Na razie (rosyjskie wojska) nie sformowały grup...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta