Metoda Putina przynosi efekty
Wbrew obietnicom Rosja nadal gromadzi siły do inwazji. Przerażony Zachód zgodzi się na nowy układ w Europie?
W czwartek amerykański wywiad podał, że w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin, gdy Kreml ogłaszał koniec manewrów na Krymie i wyprowadzenie stamtąd części jednostek w głąb Rosji, siły gotowe do uderzenia na Ukrainę faktycznie zwiększyły się o 7 tys. ludzi.
– Wbrew zapewnieniom Rosja kontynuuje rozbudowę swojego potencjału wojskowego w pobliżu ukraińskich granic. Jest on w tej chwili już wystarczający, aby przeprowadzić inwazję na Ukrainę na dużą skalę – uważa szef brytyjskiego wywiadu, gen. Jim Hockenhull.
Mowa w tej chwili o 150 tys. wojskowych wyposażonych w ciężkie uzbrojenie, a także wspartych przez lotnictwo i marynarkę wojenną: największą taką siłę od drugiej wojny światowej.
Echo Mitterranda
Kreml zdecydował się na początku tygodnia na ogłoszenie deeskalacji, gdy ze strony Kijowa pojawiły się sygnały, iż Ukraina może „dobrowolnie" zrezygnować z ubiegania się o członkostwo w NATO. Sam prezydent Zełenski przyznał, że akcesja jest jedynie „marzeniem", skoro Ukraina nie znalazła na tej drodze znaczącego wsparcia na Zachodzie. Jednak Kreml najwyraźniej chce znacznie więcej, zanim faktycznie odpuści presję na Kijów. Nie jest też wykluczone, że w samej Moskwie toczy się spór o to, jaką...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta