Ameryka może stracić twarz
Technologia rozpoznawania twarzy coraz częściej jest stosowana w USA w walce z przestępczością. Jednak wciąż jest mocno niedoskonała i brakuje jasnych przepisów, jak z niej korzystać.
W kwietniu 2018 r. obrońca z nowojorskiego Bronxu Kaitlin Jackson została przydzielona do reprezentowania mężczyzny oskarżonego o kradzież pary skarpet ze sklepu TJ Maxx. Mężczyzna upierał się, że nie mógł tego zrobić, ponieważ w momencie kradzieży był w szpitalu oddalonym o kilometr, gdzie jego syn urodził się godzinę później. Tę kontrowersyjną sprawę opisał serwis Wired.
Mecenas Jackson nie mogła zrozumieć, w jaki sposób policja zidentyfikowała i aresztowała jej klienta. Zadzwoniła do prokuratora okręgowego, a ten powiedział, że stało się to na podstawie zdjęcia ze sklepowej kamery z wykorzystaniem technologii rozpoznawania twarzy. Ochroniarz w sklepie, jedyny świadek kradzieży, powiedział później śledczemu z jej biura, że policja wysłała mu zdjęcie jej klienta i zapytała w wiadomości tekstowej, „czy to ten mężczyzna”. Jackson nazywa tę taktykę „tak sugestywną, jak to tylko możliwe”.
Zaraz potem prokuratorzy zaproponowali mu ugodę: przyznanie się do winy w zamian za wyjście z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta