Empatia to najlepszy lek
Nad granicą potrzeba fachowych wolontariuszy: psychologów znających ukraiński i rosyjski. Bo napływa coraz więcej uchodźców, którym wojna odcisnęła piętno w umyśle.
Ałła wraz z dziećmi i matką właśnie przyjechała do małej cichej wsi pod Rzeszowem. Czekał tu na nich dom z kilkoma łóżkami, świeżą pościelą i gorącą herbatą. Uśmiecha się szczęśliwa, że po długiej podróży wreszcie dotarła do spokojnego miejsca. Ale gdy zza uchylonego okna dochodzi dźwięk samolotu odrzutowego, kuli się, a na jej twarzy widać przestrach. – To Ruscy? – pyta niespokojnie.
Dopiero po dłuższej chwili udaje się ją uspokoić i wytłumaczyć, że nad Podkarpaciem latają polskie i amerykańskie samoloty patrolowe. Właśnie po to, by rosyjska armia nie odważyła się tu zbliżyć. – To się nazywa reakcja dezadaptacyjna – wyjaśnia psychoterapeutka Natalia Tymec, Ukrainka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta