Ajerkoniak w sklepie z nabiałem da się obronić
Publikacja wyroku, w którym zawarte są znaki towarowe lub nazwy alkoholu, nie stanowi niedozwolonej reklamy takich produktów.
Wyobraźmy sobie producenta alkoholu wysokoprocentowego (np. whisky), podejmującego próbę reklamy swojego produktu w środkach masowego przekazu. W tym celu w YouTube publikuje film zachwalający zalety produktu, jego wpływ na zachowanie konsumenta oraz niepowtarzalne walory smakowe. Film jest ponadto dostępny dla każdego odbiorcy – bez względu na jego wiek.
Przykład podświadomie budzi w nas wątpliwości, czy owe działania są legalne. Przecież zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami reklama alkoholu (z wyłączeniem piwa) jest co do zasady całkowicie zakazana. Czy jednak rzeczywiście żadne aktywności marketingowe związane z mocnymi alkoholami nie będą dopuszczalne?
W pierwszej kolejności należy spojrzeć na definicję legalną reklamy i promocji napojów alkoholowych.
Zgodnie bowiem z art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o wychowaniu w trzeźwości, reklamą napojów alkoholowych jest publiczne rozpowszechnianie znaków towarowych napojów alkoholowych lub symboli graficznych z nimi związanych, a także nazw i symboli graficznych przedsiębiorców produkujących napoje alkoholowe, nieróżniących się od ich nazw i symboli graficznych, służące popularyzowaniu znaków towarowych.
Promocja zaś została zdefiniowana jako publiczna degustacja, rozdawanie rekwizytów związanych z napojami alkoholowymi,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta