Szybko przybywa patentów z Polski. W Europie jesteśmy liderem
Rodzimi innowatorzy jeszcze nigdy tak mocno nie dbali o ochronę swoich wynalazków za granicą. Mimo pandemii liczba tego typu wniosków znad Wisły skoczyła na naszym kontynencie aż o 13 proc. – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Najnowsze dane Europejskiego Urzędu Patentowego (EPO), które publikujemy jako pierwsi, mogą napawać optymizmem. W ub.r. do tego organu wpłynęło 539 zgłoszeń patentowych złożonych przez polskie przedsiębiorstwa, uczelnie wyższe i instytuty badawcze. To świetny wynik, bo oznacza wzrost rok do roku o prawie 13 proc. Tymczasem w czasie pandemii aktywność wielu firm w Europie pod względem ochrony praw własności intelektualnej wyraźnie siadła – łączna liczba zgłoszeń do EPO zwiększyła się o ledwie 4,5 proc., a w niektórych krajach spadła (w Czechach o 1,5 proc., Irlandii – o 2,4 proc., a Słowenii – aż o 30 proc.).
Daleko za gigantami
Tempo, w jakim Polacy patentują swoje rozwiązania na terenie Europy, robi wrażenie – wynik za ub.r. jest bowiem czterokrotnie lepszy niż rok wcześniej, ale też ponadczterokrotnie wyższy w porównaniu ze średnią dla UE-27. Pod względem tej dynamiki jesteśmy – razem z Portugalią – liderami zwyżek na kontynencie. Wciąż jednak pod względem liczby składanych wniosków w europejskiej instytucji daleko nam do czołówki. Paradoksalnie tu prym wiodą podmioty z innych regionów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta