Jak Tarzan w dżungli
Hiszpan Carlos Alcaraz z hukiem wszedł w Miami do światowej ekstraklasy. Od niedzieli jest jedenastym tenisistą rankingu ATP, do końca roku może być pierwszy.
Finał z Norwegiem Casperem Ruudem wygrał w Miami 7:5, 6:4. Nowy kandydat na numer 1 światowego tenisa miał w chwili zwycięstwa 18 lat i 333 dni. Nikt nie wygrał tak młodo na Florydzie, nigdy wcześniej nie był to Hiszpan (choć byli w finałach Sergi Bruguera, Carlos Moya, David Ferrer i pięciokrotnie Rafael Nadal).
Wkrótce Alcaraz będzie w czołowej dziesiątce światowego rankingu, dzisiaj ma więcej punktów ATP niż cała reszta tenisistów poniżej 19. roku życia. Jest twarzą tej generacji, która zapewne zakończy czas Nadala, Novaka Djokovicia i Rogera Federera.
Szachy z dziadkiem
Carlos Alcaraz Garfia, dla bliskich Carlitos, urodził się w El Palmar, niewielkiej miejscowości na przedmieściach Murcii, w znanym jako „sad Europy” południowo-wschodnim regionie Hiszpanii. Rodzina w karierze Carlosa znaczy wiele, właściwie niemal wszystko.
Jest drugim z czwórki braci. Najstarszy Alvaro (21 lat) oraz młodsi Sergio (11) i Jaime (9) również grają w tenisa, wedle ojca,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta