Putin nigdy nie odpuści odbudowy imperium
– Jesteśmy najbliżej wojny jądrowej przynajmniej od kryzysu kubańskiego w 1962 r. – ostrzega François Heisbourg, specjalny doradca paryskiej Fundacji na rzecz Badań Strategicznych.
Rosjanie wycofują się z przedmieść Kijowa, pozostawiając ślady masowych zbrodni. Przegrywają i w terenie, i w przestrzeni medialnej. Władimir Putin pogodzi się z porażką i zakończy tę wojnę?
Nie tylko my, w zachodniej Europie, ale nawet Ukraińcy mają skłonność do przypisywania Putinowi własnego rozumowania. Od października Amerykanie przekonywali Wołodymyra Zełenskiego, że inwazja jest za rogiem. A on w to nie wierzył, odkładał przygotowania do obrony. Dlaczego? Bo ukraiński wywiad orientował się w mizernym stanie rosyjskiej armii i nie wierzył, że z takim wojskiem można się porwać na tak ogromne przedsięwzięcie, jakim jest opanowanie Ukrainy. Tyle że Putin ma inny sposób rozumowania. Jego celem jest odbudowa imperium i z tego nie zrezygnuje. Będzie wykorzystywał wszelkie okazje, aby to urzeczywistnić. W niektórych przypadkach mu się to uda, w innych będzie musiał się cofnąć.
Co teraz zrobi?
To zależy od poczucia czasu, jaki nim kieruje. Jeśli uważa, że zostało mu jeszcze dziesięć lat,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta