Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pamiętajmy, ale nie rozpamiętujmy

15 lipca 2022 | Rzecz o historii | Paweł Łepkowski
„Ukraińcy i Polacy jednoczą się i stają ramię w ramię, wbrew wszelkim przeszłym swarom
autor zdjęcia: Sergei SUPINSKY / AFP
źródło: Rzeczpospolita
„Ukraińcy i Polacy jednoczą się i stają ramię w ramię, wbrew wszelkim przeszłym swarom" – oświadczył Wołodymyr Zełeński, witając 22 maja 2022 r. w parlamencie Ukrainy prezydenta RP Andrzeja Dudę

Między górnym biegiem Bugu i Prypeci rozciąga się malownicza kraina, pokryta łąkami i niewielkimi zielonymi pagórkami poprzecinanymi leśnym potokami. Widok to tak sielski i beztroski, że można by go pomylić z tolkienowskim Śródziemiem. W pierwszym milenium po Chrystusie ziemie te zamieszkiwało słowiańskie plemię Wołynian. Około 981 r. zajął je książę nowogrodzki Włodzimierz Światosławowicz z rodu Rurykowiczów. „Poszedł Włodzimierz na Lachów i zajął im ich grody: Przemyśl, Czerwień i inne grody mnogie, które i do dziś są pod Rusią” – pisał ruski kronikarz Nestor. 37 lat później nasz książę Bolesław Chrobry, prawdopodobnie za namową niemieckiego cesarza Henryka II, wyruszył z ekspedycją karną na Kijów, by m.in. przywrócić ziemię wołyńską pod władanie swego rodu. Ale w średniowieczu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12318

Wydanie: 12318

Spis treści

Komunikaty

Zamów abonament