Nie każde bezprawne wypowiedzenie oznacza delikt cywilny
W kontekście potencjalnej odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy za naruszenie przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę należy oddzielać winę od naruszenia obowiązku.
∑ Pracownik, którego zwolniłem z pracy z powodu licznych błędów, które popełniał, nie zgodził się ze wskazaną przeze mnie przyczyną wypowiedzenia i wystąpił na drogę sądową. Zażądał nie tylko wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, ale również odszkodowania na podstawie art. 471 kodeksu cywilnego. Czy jego żądanie jest zgodne z obowiązującymi przepisami? – pyta czytelnik.
Pracownik, z którym została rozwiązana umowa o pracę w sposób naruszający przepisy o wypowiadaniu umów o pracę lub wypowiedzenie umowy o pracę było nieuzasadnione, może dochodzić roszczeń cywilnoprawnych na podstawie art. 415 k.c. Jednak może to uczynić dopiero po zakończonym postępowaniu przed sądem pracy. Ponadto podstawą roszczenia może być wyłącznie odpowiedzialność deliktowa. Pracownik nie będzie mógł dochodzić roszczenia na podstawie art. 471 k.c. – odpowiedzialności kontraktowej.
Biorąc pod uwagę, że pracownik nie zgadza się z przyczyną wypowiedzenia, a wskazana przyczyna wypowiedzenia mieści się w granicach przyznanego pracodawcy prawa oceny przydatności pracownika do pracy, wydaje się, że odpowiedzialność deliktowa pracodawcy jest mało prawdopodobna, chyba że dopuścił się deliktu wobec pracownika spełniającego przesłanki z art. 415 kodeksu cywilnego.
Najpierw sąd pracy
W razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta