Producenci żywności chcą więcej prądu
Mleczarze alarmują, że mogą ograniczyć pobór energii tylko o 10 proc. Inni producenci też są zaniepokojeni. Ministerstwo Klimatu rozważa przywileje.
Producenci żywności żądają, by zakłady sektora rolno-spożywczego rząd dopisał do grupy obiektów, które muszą być chronione przed ograniczeniami w dostawach energii. Proszą o to właściwie od początków pandemii w 2020 r., teraz mają dodatkowy powód – groźbę niedoborów gazu. Ministerstwo Klimatu, naciskane dodatkowo przez resort rolnictwa, niby się przychyla, ale na razie jeszcze analizuje przywileje dla tej branży. Problem staje się palący, bo Komisja Europejska w środę zaproponowała ograniczenie poboru gazu o 15 proc. od 1 sierpnia.
Gwarancje albo dramat
– Dla nas kluczowe są gwarancje ciągłości dostaw. Może być dramat, najkrócej rzecz ujmując – mówi Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka. Branżę spożywczą zaalarmowały ostrzeżenia dostawców prądu, że trzeba się liczyć z ewentualnymi ograniczeniami dostaw. Od tego czasu lobbują w ministerstwach Rolnictwa, Klimatu, a nawet w odpowiedzialnym za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta