Sędziowski egzamin z dobrych chęci
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego odchodzi w niebyt. Dobrze, gdyby także jej duch nie straszył z zaświatów.
Dla izbowej jedenastki nadszedł czas decyzji, czy pozostać w Sądzie Najwyższym, czy udać się w (tu byłoby miejsce na przymiotnik „zasłużony”, gdyby był w tej sytuacji adekwatny) stan spoczynku. Ustawodawca zagwarantował, że ów status oznacza 100-proc. wynagrodzenie sędziego Sądu Najwyższego aż do osiągnięcia wieku stanu spoczynku (65 lat), gdy owo uposażenie wyniesie 75 proc. pensji – tak jak u innych sędziów SN.
Pisano już, że ta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta