W stronę braku wungla
W czasie ostatniej konferencji prasowej prezes NBP bezlitośnie wyszydził tych wszystkich, którzy sugerują, że Polsce grozi recesja (przyznaję ze wstydem, że ja też do nich należę).
Jak usłyszeliśmy, jedyny argument nieuków-czarnowidzów to, że „wungla, panie, nie będzie na zimę”. Trzeba zgodzić się z panem prezesem, że jest to argument żenująco słaby. Nie mam wątpliwości, że światli doradcy prezesa z łatwością zbili ten argument, mówiąc: „wungiel jest i będzie!”, a tylko po cichu dodając: „ino że póki co jest gdzieś w Australii albo innej Afryce, ale będzie na pewno, ino że nie wiadomo czy przed marcem”.
W pewnym stopniu zgadzam się z oceną prezesa. To, czy na czas dotrze do polskich domów dostatecznie dużo węgla opałowego, rzeczywiście nie powinno mieć wielkiego wpływu na pracę polskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta