Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pewnego lata w Suchumi

25 października 2022 | Rzecz o prawie | Jarosław Gwizdak

Oskarżonych o porwanie czekał koszmarny proces.

Mam w tym roku niezwykłe szczęście: we Florencji moja szkoła mieściła się w Casino Mediceo – miejscu opisywanym m. in. przez Irvinga Stone’a w „Udręce i ekstazie”. W opowieści o Michale Aniele Casino było rzeźbiarskim uniwersytetem. Tam na dziedzińcu młodzi rzeźbiarze studiowali greckie posągi, aby uczyć się anatomii, a później próbować wykuwać w kamieniach ciała modeli.

Od lipca pracuję w Gruzji, w w ścisłym centrum stolicy. Lubię w Tbilisi ulicę Gribojedowa. Właśnie tędy maszeruję do biura. Uliczka ma swój urok. Jest na niej m.in. państwowe konserwatorium, codziennie przez uchylone okna słychać próby śpiewu czy fortepianowe wprawki.

Nieco dalej są restauracje, niewielkie sklepiki z ciuchami, a przy końcu zaczynają się budynki Akademii Sztuk Pięknych. Uczelnia jest jedną z drugoplanowych bohaterek książki „Flight from USSR” („Ucieczka z ZSRR”, nieprzetłumaczona na język polski) napisanej przez Dawida (Dato) Turaszwilego, uznanego gruzińskiego pisarza i dramaturga. Książkę podarowała mi koleżanka z pracy – Lela. Od początku dobrze nam się rozmawia, bo pamiętamy komunę, Andropowa, Breżniewa czy Szewardnadzego, puste sklepy i kontrole na granicach.

Lela pamięta też dobrze lato 1984 r. Wypoczywała z rodziną w czarnomorskim kurorcie Suchumi. Pewnego dnia w sali telewizyjnej zgromadzili się niemal wszyscy wczasowicze, głównie Rosjanie.

– Tak krzyczeli, że myślałam, że to...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12404

Wydanie: 12404

Spis treści

Reklama

Zamów abonament