Stopy procentowe trzeba podnieść powyżej oczekiwanej inflacji
Dotychczasowa polityka pieniężna była dla Polaków całkowicie niewiarygodna, o czym świadczą wysokie oczekiwania inflacyjne – ocenia prof. Joanna Tyrowicz, członkini Rady Polityki Pieniężnej.
Większość członków Rady Polityki Pieniężnej, w tym prezes NBP Adam Glapiński, uważa, że cykl podwyżek stóp procentowych trzeba już kończyć. Ewentualną kolejną podwyżkę, w listopadzie, uzależniają od tego, co pokażą nowe prognozy (tzw. projekcja) Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP. Pani mówiła niedawno, że już teraz są argumenty na rzecz podwyżki stóp procentowych w listopadzie o 1 pkt proc., do 7,75 proc. Czego nie widzi ta większość RPP?
Spodziewam się, co może pokazać projekcja, model używany przez NBP jest niezmiennie ten sam. Trudno się po nim spodziewać wyników innych, niż podpowiada zdrowy rozsądek. Publikowane ostatnio dane wskazywały inflację powyżej ścieżki z poprzedniej projekcji, z lipca. Także wyniki gospodarki realnej były korzystniejsze. Jednocześnie skala zacieśnienia pieniężnego była znacznie niższa niż implikowana przez regułę Taylora (wyznacza właściwy poziom stóp na podstawie odchylenia inflacji od celu banku centralnego i tzw. luki popytowej – red.). Dlatego nie ma zbyt wielu powodów, by nowa projekcja wskazywała na niższą ścieżkę inflacji i jej szybszy powrót do celu NBP (2,5 proc. – red.) niż ta z lipca. Trzeba też jasno stwierdzić, że rozwój sytuacji po stronie fiskalnej jest niesprzyjający.
Ale czemu akurat optymalna byłaby podwyżka o 1 pkt proc.,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta