Putin musi stanąć przed trybunałem
Rosyjskie elity się nie buntują, bo żyją w reżimie totalitarnym – mówi „Rzeczpospolitej” Andriej Iłłarionow, były doradca prezydenta Rosji, od lat jeden z czołowych krytyków Kremla.
W podwarszawskiej Jabłonnie odbył się „pierwszy zjazd deputowanych ludowych Rosji”. Zwracają się państwo o wsparcie krajów demokratycznych. Na kogo możecie liczyć?
Tu nie chodzi o to, by na kogoś liczyć. Chodzi o konstytuowanie nowej władzy państwowej w Rosji. Proces jej uznania nie odbywa się w jednym momencie. Może być ono pełne, może być częściowe i tymczasowe uznanie parlamentu lub rządu na uchodźstwie. Ale istotne jest już to, że odbywa się to w Polsce, w tym wspaniałym historycznym miejscu. Na tej sali odbywały się pierwsze spotkania, które doprowadziły do Okrągłego Stołu i powstania wolnej, niepodległej Polski. To świadczy o tym, że nasza inicjatywa cieszy się zainteresowaniem społeczeństwa polskiego, a może i polskich władz. Występowali tu też przedstawiciele Rady Najwyższej Ukrainy, nad Dnieprem również jest zainteresowanie. Myślę, że pójdziemy dalej.
Mają państwo poparcie chociaż części elit w Rosji?
By coś było, najpierw musi coś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta