Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czas zdjąć klątwę

09 listopada 2022 | Sport | Tomasz Wacławek
Karim Benzema wrócił do reprezentacji po pięcioletniej banicji
autor zdjęcia: FRANCK FIFE/AFP
źródło: Rzeczpospolita
Karim Benzema wrócił do reprezentacji po pięcioletniej banicji

Francuzi polecą do Kataru bronić mistrzostwa świata. Ale ich kibice pamiętają, że zwykle po wielkich sukcesach przychodziły jeszcze większe rozczarowania.

Kibicowanie reprezentacji Francji można porównać do jazdy kolejką górską bez zapiętych pasów. Od 20 lat Trójkolorowi uważani są za faworyta prawie każdego dużego turnieju, ale zdarzają się im poważne zakręty.

Francuzi byli jedną z czterech europejskich drużyn, które wzięły udział w pierwszym mundialu organizowanym w 1930 roku przez Urugwaj. Do Montevideo popłynęli razem z innymi reprezentacjami ze Starego Kontynentu statkiem, wygrali nawet mecz otwarcia z Meksykiem, ale na kolejne zwycięstwo (nad Belgią) czekali aż osiem lat – do mistrzostw, których byli gospodarzem.

Pierwszy sukces odnieśli jednak dopiero po II wojnie światowej. W 1958 roku, na turnieju w Szwecji, zajęli trzecie miejsce, pokonując RFN. Just Fontaine strzelił 13 goli i ustanowił niepobity do dziś rekord bramek na jednym mundialu. Na najlepszego gracza wybrano jednak Raymonda Kopę, piłkarza o polskich korzeniach. – Wszystko, co osiągnąłem, zawdzięczam jemu – mówił Fontaine, też potomek imigrantów. Syn Francuza i Hiszpanki, urodzony w Maroku, w kadrze znalazł się tylko dlatego, że jego klubowy kolega ze Stade Reims Rene Bliard doznał kontuzji.

Następnego medalowego pokolenia Francja dochowała się w latach 80. Michel Platini, Jean Tigana, Alain Giresse i Luis Fernandez – nazywani magicznym kwartetem – poprowadzili...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12416

Wydanie: 12416

Spis treści
Zamów abonament