Od Polic do prokurator
Znana śledcza w sprawie „wyborów kopertowych” wpadła w sidła CBA przypadkiem.
To przez telefon Michała D. – wysokiego urzędnika warszawskiego ratusza, byłego szefa stołecznej policji, którego rozpracowywało CBA, natrafiono dwa lata temu na sprawę esemesów prok. Ewy Wrzosek i podpięto ją pod kontrolę operacyjną. „Rzeczpospolita” odsłania kulisy sprawy, za którą szczecińska prokuratura chce zabrać jej immunitet i oskarżyć o ujawnienie tajemnicy śledztwa.
Wiedza z telefonu Michała D.
„Sprawa Wrzosek” to odprysk wielowątkowego śledztwa dotyczącego „afery polickiej” – chodzi o przekroczenie uprawnień przez byłych członków zarządu Zakładów Chemicznych Police (należą do Grupy Azoty) przy zakupie akcji senegalskiej spółki. Zarzuty ma już 26 osób.
W efekcie szeroko zakrojonej kontroli operacyjnej (podsłuchów) natrafiono także na wątek korupcyjny. Ponad dwa lata temu funkcjonariusze CBA przeszukali kilka adresów w Warszawie i Poznaniu. Weszli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta