Kapitan zawiódł, trener do zmiany
Polska przegrała z Francją po swoim najlepszym meczu w turnieju. Gdyby grała tak od początku, nasze nastroje byłyby zupełnie inne.
Wcześniej Polska robiła wszystko, żeby nie przegrać, bo w fazie grupowej liczyły się punkty, a nie styl. Teraz o awansie decydował jeden mecz, więc trzeba było dążyć do zwycięstwa i o kalkulacjach nie mogło być mowy. Wreszcie zobaczyliśmy Polaków grających tak, jak lubią – do przodu, a nie kurczowo trzymających się własnej połowy.
Dużo biegali, skutecznie przeszkadzali rywalom, więc nawet mistrzowie w takiej sytuacji mieli spore problemy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta