Prezydent mówi tak dla kar, które mają tylko odstraszać
Nie ma już mowy o resocjalizacji i wychowaniu. Sprawca ma się bać. Nowe będą dyrektywy sankcji.
Prezydent Andrzej Duda, pomimo apeli wybitych karnistów, Naczelnej Rady Adwokackiej, podpisał nowelę kodeksu karnego przygotowaną przez Zbigniewa Ziobrę. Cieszy się Ministerstwo Sprawiedliwości.
– Pobłażliwość rozzuchwala przestępców i koniec z tym – usłyszeliśmy na zwołanej w sobotę konferencji prasowej wiceministra Marcina Warchoła. Ta nowela sprawia, że nasze prawo karne staje się gorsze niż to, które obowiązywało w czasie komuny – grzmią z kolei oponenci – karniści.
Przepisy wejdą w życie trzy miesiące po publikacji w Dzienniku Ustaw, a konfiskata auta dopiero po roku – czyli już po wyborach.
Nowela wywołuje wielką burzę. Znamy argumenty obu stron.
Cofamy się w czasie
Dr hab. Mikołaj Małecki z UJ w rozmowie z „Rz” nie ma wątpliwości, że skutkiem nowego prawa jest wykluczenie resocjalizacji i wychowania sprawcy. – Stajemy się nastawieni jedynie na represję, zastraszanie. Najgorsze jest to, że ta zasada dotyczy wszystkich przestępstw, także tych najdrobniejszych –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta