Świat jest podzielony
Czekam, aż ktoś dostrzeże, że igrzyska w Paryżu na obecności Rosjan tylko stracą – mówi dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski.
Czy Rosjanie i Białorusini wystąpią na igrzyskach w Paryżu?
Mam nadzieję, że ich nie będzie. Sam jestem przeciwko występowi Rosjan i Białorusinów na igrzyskach, ale nie mam żadnego przełożenia na Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Chciałbym wiedzieć, kto ma. Jedno jest pewne: nie będzie w Paryżu tamtejszych lekkoatletów.
Świat sportu jest w ich sprawie podzielony?
Stanowisko środowiska lekkoatletycznego jest jasne, ale w innych dyscyplinach różnie układają się mapy interesów i strefy wpływów. Obawiam się, że wojna w Ukrainie – choć nam nigdy nie spowszednieje – niebawem stanie się dla reszty świata codziennością i dla wielu powrót Rosjan oraz Białorusinów przestanie być czymś nadzwyczajnym. Najwięksi gracze muszą powiedzieć: „Nie”. Czekam na zdecydowane stanowisko Amerykanów, nie liczę za to na Francuzów. Może wreszcie komuś wyjdzie w badaniach marketingowych, że igrzyska na obecności Rosjan tylko stracą i wówczas głos zabiorą sponsorzy? Zobaczymy. Nie spodziewam się za to żadnych zmian w samym MKOl.
Dlaczego?
Pamiętam, jak gościłem kiedyś na zjeździe światowej federacji lekkoatletycznej, działającej jeszcze pod szyldem IAAF. Byliśmy na kolacji. Jesteśmy wielką federacją, mamy więcej członków niż Organizacja Narodów Zjednoczonych, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta