Czas na słońce Florydy
We wtorek na Hard Rock Stadium zaczyna się drugi ważny turniej wiosny – Miami Open. Tytułów bronią młodzi – Iga Świątek i Hiszpan Carlos Alcaraz.
Był czas, że Indian Wells nazywano „piątą lewą Wielkiego Szlema”. Rywalizacja w Miami miała nieco mniejszą rangę, co widać było m.in. w puli nagród. Potem, wraz z przenosinami turnieju z Key Biscayne na ogromny stadion, miejsce rozgrywek ligi NFL, różnic już nie widać.
Choć marcowe klimaty pustynnej Kalifornii i miejskiej Florydy są inne, a stadion Indian Wells Tennis Garden (16 100 miejsc) jest trochę większy niż tymczasowy kort centralny postawiony na Hard Rock Stadium (13 800), to na prestiż „Sunshine Double” oba turnieje znów pracują po równo. Są tak samo duże, łączą cykle WTA 1000 i ATP Masters 1000, mają identyczne pule nagród (w sumie prawie 18 mln dol.) i podobną liczbę palm w okolicy.
Wygranie obu imprez tej samej wiosny to jedno z tych osiągnięć, które się sławom rakiety pamięta. Wśród mężczyzn podwójny sukces w marcu odnieśli Jim Courier, Michael Chang, Pete Sampras, Marcelo Rios, Andre Agassi, trzykrotnie Roger Federer i czterokrotnie Novak Djoković. Panie królujące wiosną w USA były cztery: Steffi Graf (dwa razy), Kim Clijsters, Wiktoria Azarenka i Iga Świątek.
Żebra już nie bolą
Polka, jak wszyscy kibice pamiętają, była w Ameryce najlepsza w marcu ubiegłego roku, teraz przychodzi jej mierzyć się ze skutkami ubiegłorocznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta