Czarny Ląd czeka na rosyjskich żołnierzy
W samym środku kontynentu może pojawić się rosyjska baza wojskowa. Byłby to wyraźny sygnał ograniczania zachodnich wpływów.
– Potrzebujemy rosyjskiej bazy, gdzie mogłoby stacjonować od 5 do 10 tys. żołnierzy. W razie czego można by ich użyć w innych krajach – powiedział ambasador Republiki Środkowoafrykańskiej w Moskwie Leon Dodonu-Punagaza w wywiadzie dla „Izwiestii”.
Republika ma od dawna kontakty wojskowe z Rosją. Od sześciu lat stacjonują tam najemnicy z Grupy Wagnera, nie mniej niż 1,5 tys. ludzi, którzy obiecali zwalczać zbrojne ugrupowania islamistów operujące na północy. W zamian rząd przekazał najemnikom kontrolę nad kopalnią złota w Ndasima w centralnej części kraju.
Obecnie więzy między...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta