Macron upokarza Kreml
Przywódcy 47 państw Europy pokazali w Kiszyniowie Rosji, że nie uznają jej strefy wpływów. Wcześniej Francja dokonała zwrotu polityki wobec Moskwy.
Niepodległa od 32 lat Mołdawia nie była jeszcze świadkiem tak wielkiego wydarzenia. Na jego miejsce prozachodnia prezydent Maia Sandu wybrała zamek Mimi, ledwie 8 kilometrów od Naddniestrza, terytorium okupowanego przez rosyjskich żołnierzy. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto mołdawską przestrzeń powietrzną, a natowskie samoloty zwiadowcze AWACS patrolowały niebo. Na wszelki wypadek większość przywódców postanowiła pojawić się tu tylko na kilka godzin, bez nocowania.
Erdogan się nie pojawił
Ale to wystarczyło, aby pokazać głęboki zwrot w polityce Zachodu wobec Kremla, w szczególności Francji. Szczyt odbył się w ramach Europejskiej Wspólnoty Politycznej (EWP), formatu powołanego w ubiegłym roku z inicjatywy Paryża w trakcie francuskiego przewodnictwa w Unii. Zostały do niego zaproszone wszystkie kraje Europy poza Rosją i Białorusią:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta