Samorządowa gwarancja jakości
Lokalni liderzy deklarujący chęć startu w wyborach parlamentarnych dają gwarancję wysokiej jakości pracy, gdy opozycja wygra wybory – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Orientuje się pan, ilu pracowników w urzędzie i instytucjach podległych miastu zarabia najniższą krajową, która od lipca rośnie do 3600 zł brutto, a od stycznia do 4242 zł?
W samym urzędzie nie mamy pracowników z takim wynagrodzeniem. Natomiast w niektórych jednostkach podległych czy w edukacji takie pensje występują.
Czy regularne podwyżki tego wynagrodzenia wzmagają presję płacową ze strony pozostałych pracowników samorządowych?
Oczywiście, że tak jest. To podstawy ekonomii, które rząd – takie mam wrażenie – lekceważy. Przecież podwyższanie najniższego wynagrodzenia uruchamia lawinę oczekiwań ze strony wszystkich pracowników, niezależnie od tego, czy są pod tym progiem, czy nie.
Od 17 lat pracuję w samorządzie i tutaj nigdy gigantycznych pieniędzy nie było, szczególnie w placówkach, które pracują bezpośrednio z drugim człowiekiem, np. w domach pomocy społecznej. Jeżeli nauczyciel stażysta nie ma jeszcze wysługi lat, zarabia niespełna 3 tys. zł na rękę. To o czym my mówimy? Polski rząd, który wszystkim nakazuje podnoszenie tego najniższego wynagrodzenia, ale bez wsparcia tego celu, prowadzi politykę połowiczną.
Podobnie rzecz ma się ze zmianami podatkowymi. Sam kierunek zmian, np. zerowy PIT dla młodych, jest być może słuszny. Ale negatywne skutki tych zmian odczuwają wszystkie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta