Bezbronni radcy wobec rzeczników dyscyplinarnych
To głównie pełnomocnicy obsługujący biznes są narażeni na długotrwałe postępowania.
Nie jest sprawiedliwa procedura dyscyplinarna, która potencjalnie umożliwia rzecznikowi dyscyplinarnemu dowolnie długie obejmowanie radcy prawnego oraz jego klientów postępowaniem, bez postawienia zarzutów (skutkujące obniżeniem reputacji prawnika) albo też umożliwia dowolnie długie prowadzenie postępowania prowadzące do przedawnienia. Istota problemu polega na braku możliwości przeciwdziałania przez radcę prawnego utracie reputacji w oczach klientów. To właśnie klienci biznesowi bywają wciągani w niektóre postępowania. Mogą być wzywani przez rzeczników na świadków oraz zobowiązywani do dostarczania dokumentów stanowiących niekiedy tajemnice przedsiębiorstwa. Umorzenie po kilku latach postępowania albo uniewinnienie przed sądem dyscyplinarnym nic nie daje pełnomocnikowi, który w międzyczasie utracił wartościowych klientów zainteresowanych ciszą biznesową. Stwarza to strukturalną nierównowagę między szeregowymi radcami prawnymi a rzecznikami dyscyplinarnymi. Strukturalne zło polega zatem na dwóch elementach: możliwości doprowadzenia do przedawnienia oraz prowadzenia postępowania z możliwością oddziaływania na pełnomocnika. Chodzi o samą możliwość, a nie o to, że takie zachowania występują. Nawet jeśli występują w dosłownie promilu sytuacji, to już samo to w sobie uzasadnia sygnalizację zagadnienia.
Adwokaci się zabezpieczyli ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta