Era marazmu na polskim rynku kapitałowym
Poprawa ładu korporacyjnego w spółkach z udziałem Skarbu Państwa to warunek brzegowy, bez którego trudno mówić o odbudowie polskiego rynku kapitałowego.
Polski rynek kapitałowy od lat tkwi w marazmie. W ciągu ostatnich ośmiu lat liczba notowanych na giełdzie spółek spadła, a obroty generowane przez krajowych inwestorów pozostają od lat bez zmian. Poza epizodem hossy covidowej brak jest spektakularnych nowych ofert publicznych (IPO). Na rynku obligacji korporacyjnych nie ma płynności, ETF-y dopiero raczkują, a Polacy trzymają jeszcze większą część swoich oszczędności na lokatach bankowych, pomimo iż w ujęciu realnym niedawno tracili na nich prawie 10 proc. rocznie.
Prywatyzacja spółek z udziałem Skarbu Państwa przez polityków partii rządzącej
Nic dziwnego, że Polacy uciekają od giełdy, skoro największe notowane spółki stały się folwarkami rządzącej partii, a prawa drobnych akcjonariuszy są w tych spółkach kompletnie ignorowane. Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych napisało w zeszłym roku apel do polityków o zaprzestanie podważania zaufania do rynku kapitałowego. Przykłady? Fuzja Orlenu z Lotosem przeprowadzona z pogwałceniem rynkowych zasad, gwałtowne wyprzedaże na giełdzie po nieprzemyślanych wypowiedziach ministra Jacka Sasina, wszechobecny i zdumiewająco zuchwały partyjny nepotyzm, ślepa i głucha na łamanie praw inwestorów indywidualnych Komisja Nadzoru Finansowego. Wskaźniki wycen spółek z udziałem Skarbu Państwa są bliskie najniższych w historii i przy tak fatalnym ładzie korporacyjnym mało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta