Coraz bliżej prawdy o rakiecie
To ukraiński pocisk obrony powietrznej wybuchł w Przewodowie i zabił dwie osoby – jest opinia polskich biegłych w śledztwie prokuratury.
Mimo braku współpracy ukraińskiej strony, która dotąd nie udostępniła Polsce żadnych materiałów, śledczy badający głośną tragedię dokonali własnych ustaleń o jej przyczynach. Opinia jest kategoryczna i wyklucza, by pocisk, który wieczorem 15 listopada ubiegłego roku spadł na suszarnię w dawnym pegeerze i eksplodował, zabijając dwóch rolników, mógł być wystrzelony z terenu Rosji.
– Rzeczywiście, pozyskaliśmy opinię, jednak ze względu na jej niejawny charakter nie podajemy jej treści – potwierdza „Rzeczpospolitej” Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Krajowej. I podkreśla, że „na obecnym etapie śledztwa czynności dowodowe w kraju zostały wyczerpane”. – Skierowaliśmy wniosek o pomoc prawną do Ukrainy i czekamy na odpowiedź – wskazuje.
Leciała „na pusto”
Jak wynika z naszych informacji, opinia została sporządzona na podstawie wielu źródeł, w oparciu o kompleksowe,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta