Szpiedzy chcą kary bez procesu
Osoby, które dla rosyjskich służb w Polsce śledziły pociągi z pomocą do Ukrainy, po wyroku nie będą od razu wydalone.
We wtorek w lubelskim sądzie zostanie osądzonych 16 cudzoziemców, którzy działali w szpiegowskiej siatce. Są wśród nich także ukraińscy uchodźcy, którzy przyjechali do Polski już po wybuchu wojny w ich kraju. Wszyscy przyznali się do winy, dobrowolnie chcą poddać się karze, bez procesu. Jednak wyrok skazujący nie oznacza, że po odsiadce z automatu zostaną wydaleni z Polski. Stanie się tak dopiero po wpisaniu ich danych (na wniosek sądu lub ABW) do wykazu cudzoziemców „niepożądanych”. Zupełnie inaczej dzieje się z tzw. kurierami, którzy wpadają na przemycie nielegalnych imigrantów – wobec nich komendanci straży granicznej z automatu wydają decyzje o wydaleniu z Polski z zakazem wjazdu do krajów UE na osiem lat.
Hokeista szpiegiem
Oskarżeni o szpiegostwo na rzecz Rosji staną przed Sądem Okręgowym w Lublinie 19 grudnia i tego dnia może zapaść wyrok. – Akt oskarżenia obejmuje wszystkie 16 osób z zarzutem z art. 130 § 1 kodeksu karnego, i inne – mówi nam sędzia Barbara Markowska, rzeczniczka lubelskiego sądu.
Siatkę szpiegów wykryło ABW i wydział ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta