Cios dla tureckiej piłki
Prezes Ankaragucu został aresztowany i dożywotnio zawieszony po ataku na sędziego. To może być dopiero początek przykrych konsekwencji dla klubu.
Do skandalu doszło w ubiegły poniedziałek podczas meczu ligi tureckiej Ankaragucu – Rizespor. Sędzia Halil Umut Meler został uderzony w twarz i skopany przez działaczy gospodarzy, w tym przez prezesa Faruka Kocę. Pierwszą reakcją federacji było wstrzymanie wszystkich rozgrywek w kraju do odwołania. Następnie poinformowano, że zmagania zostaną wznowione 19 grudnia, a także nałożono surowe kary.
Kocę zaraz po zdarzeniu tymczasowo aresztowano, a władze piłkarskie wykluczyły go dożywotnio z działalności w futbolu. Ponadto stadion klubu ze stolicy Turcji został zamknięty na pięć najbliższych meczów. Kara finansowa wynosi ok. 60 tysięcy euro, a pozostałych, którzy brali udział w napaści na arbitra, również ukarano – zakazami i grzywnami.
– Nie pozwolimy więcej na ataki na naszych sędziów. Ten incydent musi stać się punktem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta