Wygrane, które nie są decydujące
Pozbawiona floty ukraińska armia zatopiła kolejny duży rosyjski okręt wojenny. Ale na froncie cofa się pod naciskiem agresora.
„Jestem wdzięczny naszemu lotnictwu za uzupełnienie liczby okrętów podwodnych rosyjskiej Floty Czarnomorskiej o kolejną jednostkę” – żartował prezydent Wołodymyr Zełenski.
O świcie drugiego dnia świąt ukraińskie rakiety (prawdopodobnie Storm Shadow) trafiły rosyjski duży okręt desantowy Nowoczerkask stojący przy nabrzeżu okupowanego portu Teodozja na wschodnim Krymie. Eksplozja była tak ogromna, że jednostka prawdopodobnie przestała istnieć. W każdym razie rano widać było nad wodą tylko jej pokiereszowaną rufę.
Wybuch spowodowała amunicja przewożona na okręcie. Ukraińcy podejrzewają, że Nowoczerkask miał w ładowniach irańskie drony Shahed, których nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta