Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Imigranci, czyli Unia z twarzą Kaczyńskiego

20 stycznia 2024 | Plus Minus | Artur Bartkiewicz
źródło: Rzeczpospolita

W 2015 r. Europa przyjmowała migrantów, kierując się hasłem „Damy radę” Angeli Merkel. Dziś Europejczykom znacznie bliższe jest hasło Donalda Trumpa „Mamy komplet”. Z czym więc tu walczy PiS?

W czasie kampanii wyborczej kwestia imigrantów i ich możliwego, niekontrolowanego napływu do Polski była dla próbującego utrzymać się u władzy Prawa i Sprawiedliwości jednym z istotniejszych tematów. W organizowanym równolegle z wyborami parlamentarnymi referendum jedno z pytań brzmiało: „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?”.

W tym samym czasie realizujące agendę PiS „Wiadomości” TVP na pewien czas niemal przeniosły redakcję na Lampedusę, włoską wyspę u wybrzeży Afryki, która we wrześniu stała się areną poważnego kryzysu imigracyjnego, gdy na jej liczącym nieco ponad 6 tys. mieszkańców obszarze w dwa dni pojawiło się 7 tys. imigrantów. Narracja „Wiadomości” była tożsama z przekazem PiS – jeśli wybory wygra opozycja, a premierem zostanie Donald Tusk, taką Lampedusę możemy mieć za chwilę nad Wisłą.

Mimo ostrzeżeń PiS Donald Tusk wygrał wybory. I co się okazało? 3 stycznia pytany na konferencji prasowej o relokację imigrantów odparł: „Nie będzie naszej zgody, akceptacji dla żadnego przymusowego mechanizmu (…) Polska nie przyjmie nielegalnych migrantów w ramach żadnego takiego mechanizmu”. A także: „nie przyjmiemy żadnego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12777

Wydanie: 12777

Zamów abonament