Były prezes z zarzutami
Odprawy i zapłata za urlop dla kadry kierowniczej PKO BP – Zbigniew Jagiełło usłyszał zarzuty nadużyć na 5 mln zł. On sam mówi: „Szukano na mnie haków”.
Zbigniew Jagiełło był najdłużej urzędującym prezesem państwowego banku PKO BP – przez prawie 12 lat – od września 2009 r. do maja 2021 r., kiedy to złożył rezygnację bez uzasadnienia. Już wtedy, od pół roku Prokuratura Regionalna w Lublinie prowadziła w jego sprawie śledztwo, wszczęte po zawiadomieniu NIK kierowanej jeszcze przez prezesa Krzysztofa Kwiatkowskiego (po doniesieniu ze stycznia 2019 r., śledztwo ruszyło w listopadzie 2020 r.).
Wypłaty „niezasadne”
Jagiełło to wieloletni przyjaciel byłego premiera Mateusza Morawieckiego od czasów młodości i zaangażowania Jagiełły w Solidarność Walczącą (Kornela Morawieckiego – ojca premiera). Prezesem banku został za rządu PO-PSL i zachował stanowisko kiedy po 2015 r. PiS przejął władzę.
Sprawa była w nadzorze Prokuratury Krajowej i prokuratora regionalnego w Lublinie Jerzego Ziarkiewicza - jednego z najbardziej zaufanych ludzi Zbigniewa Ziobry (został odwołany w końcu stycznia). Zarzuty dla „człowieka Morawieckiego” byłyby wizerunkowym ciosem w rząd PiS....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta